niedziela, 17 stycznia 2016

Dobrze że córcia zna się trochę więcej niż ja , więc przesłała mi zdjęcia na fb i oto ona sprawczyni całego zamieszania - toaletka, oczywiście bez szuflad ale już są tylko czekają na dokończenie no i lustro, niestety nie znalazłam odpowiedniego..... czekam na propozycje pań  doświadczonych blogowaniem .

              Pierwsze zdjęcie , czyszczenie, czyszczenie itd  w garażu oczywiście, to jednak najmniej przyjemna część pracy przy odnawianiu, jak pisałam wcześniej zakwasy czuje jeszcze teraz, szuflad brak, to znaczy jednej bo ta co była, stolarz wziął sobie jako wzór, są  już zrobione i czekają.


A tu już malowanie, jak widać najmłodszy do pomocy pierwszy, tylko domyć go potem  było trudno. Najpierw pomalowałam białą akrylową do drewna i metalu dwa razy, później rozrobiłam szarą i pomalowałam raz, po wyschnięciu przetarłam tu i ówdzie i tak zabawiłam się w pierwsze w moim życiu przecierki..... czy jakoś wyszło?  oceńcie sami , mnie jak na pierwszy raz podoba się, jak widać  mina odpowiednia heheheh .

To już po malowaniu kolorem szarym, przetarte, i gałeczki ceramiczne, postaram się dokończyć szuflady i znaleźć odpowiednie lustro.


1 komentarz:

  1. Jak na pierwszy raz duży mebel i dużo pracy. Egekt bardzo mi się podoba. Z lustrem będzie piękną ozdobą i praktycznym meblem.

    OdpowiedzUsuń