sobota, 9 stycznia 2016

Szczerze, wszystko zaczęło się od starej toaletki w zeszłym roku na wakacjach. Stała sobie na strychu i czekała, szkoda że tak późno, ale w końcu odważyłam się. Odkąd pamiętam zawsze lubiłam stare rzeczy, nie lubię nowoczesności jest dla mnie za zimna, nie wiem dlaczego tak myślę ale to jest we mnie. Więc pomyślałam, raz kozie śmierć spróbuję ją odnowić. I zaczęło się. Krążyłam po internecie w poszukiwaniu inspiracji, jak to zrobić od czego zacząć, jakie farby, papier ścierny , ręcznie czy szlifierka itd. ........szlifierki nie ma więc zostały ręce....... tarłam, tarłam w nieskończoność, nie powiem jakie słowa przy tym padały, ale zakwasy to czuje do dziś...hehheh.Wyczyściłam, najpierw pomalowałam białą farba akrylową do drewna i metalu dwa razy a potem szarą, przetarłam na brzegach , kupiłam fajne gałki porcelanowe, tylko jednej szuflady brak, ale znajomy stolarz dorobił więc teraz tylko lustro którego nie ma. Zdjęć z całego zamieszania nie mam bo telefon " poszedł do nieba", ale zdjęcia gotowej toaletki umieszczę jak dorobię się nowego aparatu. A tak na marginesie całą sprawczynią mojej chęci odnawiania, urządzania, chodzenia godzinami po targach staroci itd itp jest Ita z Jagodowego Zagajnika - szczerze,  po prostu guru. No i tak zaczęło się- zrobiłam już kilka fajnych moim zdaniem rzeczy w moim domu , pochwalę się nimi jak już mówiłam dorobię się nowego aparatu. Sprawia mi to wszystko frajdę, przeglądam rożne blogi, czytam , szukam inspiracji, mąż mówi że uzależniłam sie od blogów, ciekawe co powie jak dowie się że postanowiłam założyć swojego bloga- ale szczerze jestem zielona  w tym, nie wiem jak to będzie ale no cóż zawsze jest ten pierwszy raz. pozdrawiam

4 komentarze:

  1. Życzę Ci powodzenia w blogowaniu i czekam na zdjęcia prac. Na pewno będą inspiracją dla innych. Dziękuję za wizytę u mnie.
    Pozdrawiam z Przytulanego Domu

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję serdecznie Pani Ewo!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam w blogowym świecie, obejrzałam z przyjemnością wszystkie metamorfozy, super to wszystko wygląda, a kredens uuuu dużo pracy, ale efekt będzie napewno przepiękny, u mnie gratów cały garaż, tylko czasu brak, ale jak synek podrosnie to wrócę do odnawiania mebli, bo też to uwielbiam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, masz rację dużo i to dużo mnie przeraża, ale myślę że może do świąt zdążę.pozdrawiam

      Usuń